Wilhelm Kleczka z narzeczoną Anną zd. Polewka. 1942 r. |
Kochana siostro szwagrze i mała Janeczko!
List
wasz otrzymałem, za który wam serdecznie dziękuję i polecam wam się dalszej
łaskawej pamięci. Kochana siostro otrzymując twój list naprawdę się
przestraszyłem, ponieważ otwierając list wypadły z niego pieniądze. Kochana
siostrzyczko niepotrzebnie dostałbym się do paki gdyby to ktoś zauważył,
ponieważ przesyłanie pieniędzy w listach jest niedozwolone pod karą 14 dni
aresztu. I o ile chcecie coś posłać to posyłajcie na przekaz pocztowy,
przesyłanie niemieckich pieniędzy za granice jest niedozwolone! I gdy posyłasz
na przekaz to się tu zaraz otrzymuje francuskie, tu wszystko kupisz za franki,
a za marki nic. Więc co tu mam zrobić z tymi pieniędzmi? Muszę czekać aż któryś
pojedzie na urlop to mi wymieni. Więc siostro można dostać tu jeszcze niektóre
rzeczy, więc co będę mógł to kupię. Tylko trudno będzie z letnimi butami.
Rozgniewałem się też trochę nad tym listem, a mianowicie piszesz mi, że gdy
byłem pierwszy raz we Francji to do domu nic nie posłałem tylko Ance. I wierz
mi, że to mnie naprawdę rozgniewało, ponieważ gdy mi się wtedy udało kupić ten
kawałek jedwabiu to wysłałem go do domu, i że się ta paczka zgubiła to już nie
moja wina. I to czy mi wierzysz czy nie to Anka nie otrzymała ode mnie żadnej
paczki! Jak mogłem by jej paczki posyłać skoro ona ma swojego nowego kawalera.
Wiec musisz jeszcze poczekać, ponieważ teraz jestem na manewrach, więc nie mam
czasu nigdzie wyjść. Lecz manewry mi się już kończą w tym tygodniu, więc
później się będę o wszystko starał. Lecz ja też mam prośbę, a mianowicie z
końcem lutego albo z początkiem marca mam jechać na front, więc nam
powiedziano, że o ile to możliwe z domu powysyłano nam ciepłych rzeczy, Więc
poślijcie mi, jakie ciepłe makowy wyfuterkowane skórką z królika albo kamizelkę
wyfuterkowaną skórką. Radżem jeszcze przed tym frontem przyjechać na urlop,
lecz to będzie nie możliwe chyba, że dostałbym z domu jakiś telegram.
Kończę zasyłam pozdrowienia i żegnam zostańcie z Bogiem Wilhelm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz