poniedziałek, 20 maja 2019

Z Makoszowami na Ty !

Na tle domu rodzinnego w Makoszowach. Od lewej siedzą: Marianna Matuszek (primo voto Wieczorek) - córka z pierwszego małżeństwa Simona i Sophii de domo Wlotzka, Johanna Pyzik zd. Speth, Marianna Sieron zd. Pyzik, Walenty Sieron, Simon Sieron, Józef Sieron ( w nogach ojca), Viktoria Modrzyn zd. Sieron, Johanna Makselon zd. Sieron, od lewej stoją : Johann Sieron, Florentyna Kisiel zd. Sieron, Zofia Dyrnowski zd. Sieron, Franciszka Sus zd. Sieron, Berta Krzysteczko zd. Sieron, Wawrzyniec Sieron
Na tle domu rodzinnego w Makoszowach. Od lewej siedzą: Marianna Matuszek (primo voto Wieczorek) - córka z pierwszego małżeństwa Simona i Sophii de domo Wlotzka, Johanna Pyzik zd. Speth, Marianna Sieron zd. Pyzik, Walenty Sieron, Simon Sieron, Józef Sieron ( w nogach ojca), Viktoria Modrzyn zd. Sieron, Johanna Makselon zd. Sieron, od lewej stoją : Johann Sieron, Florentyna Kisiel zd. Sieron, Zofia Dyrnowski zd. Sieron, Franciszka Sus zd. Sieron, Berta Krzysteczko zd. Sieron, Wawrzyniec Sieron. 1904 r.



Swoją przygodę z badaniami genealogicznymi nad Makoszowami zacząłem mając 12 lat. Od tego czasu nieustannie poszukuję zdjęć, dokumentów i wszystkiego co związane jest z moją rodzinną miejscowością. Zaczęło się dość niewinnie, jako że mieszkałem z dziadkami, każdy wieczór umilany był mi historiami rodziny mojej babci macierzystej - Renaty zd. Sieron. To właściwie ona zaszczepiła we mnie tę iskrę, by "poznać" własnych przodków. Nigdy nie myślałem, że rozrośnie się to aż na taką skalę obecnie najstarsi przodkowie, których udało się odnaleźć rodzili się przed 1670 r., ale wracając do tematu.. Częstą historią była opowieść o Szymonie Sieroniu, właściwie o Simonie Schiron, który to podobnież dorobił się majątku i osiadł w Makoszowach biorąc za żonę Mariannę z Pyzików, córkę bogatego bauera z Makoszów. Konfrontując historię z rzeczywistością nabrała ona zupełnie innych informacji niż przekazywana była od pokoleń.





Wersja rodzinna:

Simon, urodził się w starym Zabrzu, ojciec jego był bogatym rolnikiem, a matka pochodziła z rodziny zamożnych krawców, ich majątek strawił pożar w roku 1860, a Szymon przed samym pożarem został sierotą, zaopiekowała się nim babcia, która chcąc utrzymać wnuka sprzedawała warzywa na okolicznym targu. Gdy osiągnął pełnoletność sprzedał ziemię po rodzicach, a za otrzymaną kwotę zaczął dzierżawić młyn, kupił ziemię i wybudował dom w Makoszowach.





Prawda była jednak inna:


Simon urodził się w Maciejowie w Zabrzu w roku 1851. Jego ojciec Raphael był bauerem, a matka Franciszka Weinstandt rzeczywiście pochodziła z rodziny, która od kilku pokoleń zajmowała się krawiectwem, jej przodek po wojnach napoleońskich osiadł w Zabrzu, a pochodził z Opawy, gdzie był czeladnikiem krawieckim. Małżeństwo Sieroniów mimo młodego wieku przez pierwsze trzy lata nie doczekało się żadnego dziecka, dopiero w 1841 rodzi się im syn Franciszek, który wkrótce umiera. Kolejne 10 lat Franciszka nie była brzemienną, w grudniu 1851 r. rodzi się jednak parze syn Szymon, który dożywa późnej starości. Pożar rzeczywiście wybuchł, trawiąc znaczną część majątku rodziny, jednak żadne z rodziców Szymona nie umiera przedwcześnie!


W 1878 r. Szymon po raz pierwszy staje na ślubnym kobiercu, biorąc za żonę Sophię Wlotzka, ta rodzi mu dwie córeczki Marię w 1878r. i Elisabethę w 1879 r. Wkrótce po narodzinach drugiej córki umiera w połogu. Kilka dni później Szymon zgłasza również śmierć Elżbietki. A co z rodzicami Szymona ??

Franciszka Sieron zd. Weinstandt umiera w 1880 r. na czerwonkę, wkrótce po jej śmierci Raphael żeni się kolejny raz z Petronellą zd. Sieron prawdopodobnie bardzo daleką krewną pochodzącą z Sośnicy. Raphael umiera w 1895 r. pozostawiając po sobie żonę Petronelę, której zgon widnieje w pobliskim szpitalu w 1900 r. niemożliwym więc jest, by to za pieniądze ze sprzedaży Szymon dorobił się majątku, gdyż w 1900r. miał już 12-cioro dzieci!


Jak więc zaczynał? zatrudnił się w kopalni Guido, tam pracując kilka lat mógł pozwolić sobie na zakup ziemi, najprawdopodobniej na niej dorobił się majątku, na niej i na ... dobrym doborze żony.

Marianna była już dość "stara" jak na pierwszy ślub miała aż 31 lat, nie była również zbyt urodziwa. Kusił jednak jej majątek i obietnica szybkiego postawienia domu. Tak też się stało. Szymon otrzymał ziemię w Makoszowach przy dzisiejszej ul. Toruńskiej, a świeżo wybudowany dom stanął przy ul. Szymały. Tak też spokojnie gospodarzył do późnej starości. Zmarł w 1921 r. i jako pierwszy z Sieroniów spoczął na lokalnym cmentarzu. Trzy lata później zmarła jego żona Marianna.


#Makoszowy #Makoschau

Brak komentarzy:

Pieczęć towarzystwa śpiewu Cecylia

                                                                        Pieczęć z 1928 r.